| Autor |
Wiadomość |
| jurman111 |
 Wysłany: Czw 16:52, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
| lubie placki bo zupe to nie bardzo |
|
 |
| SurferRosa |
| Wysłany: Śro 23:11, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
| Pęczek napisał: |
| zimniutka zupa chmielowa jak najbardziej |
No.. jak nie jak tak, pod zupę da się wiele rzeczy podciągnąć ;P lol.
Ogólnie fajnie, że w końcu będzie możliwość z tych zup, takich czy innych, skorzystać w trakcie zajęć. No, to jest między zajęciami, ma się rozumieć  |
|
|
| Pęczek |
| Wysłany: Śro 22:57, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
| zimniutka zupa chmielowa jak najbardziej |
|
|
| Paulinessa |
| Wysłany: Śro 17:16, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
| Jasne. Nam tez o tym mówiła. |
|
|
| SurferRosa |
| Wysłany: Śro 15:44, 03 Lis 2010 Temat postu: przerwa obiadowa |
|
Na ostatnim zjeździe Grupa A dostała propozycję wprowadzenie dłuższej (i regularnej) przerwy obiadowej "na gorącą zupę" Z takowej chcielibyśmy skorzystać. Pytanie do Grupy B, czy w też się na to piszecie, bo zapewne jak my dla siebie załatwimy, to i wam odgórnie każą. Pomysł poddała wykładowczyni ze speakingu, przerwa jest legalna, bo na ileś tam godzin wykładów ma podobno przypadać ileś tam minut dłuższego wypoczynku, a tych minut nie mamy wpisane w plan. W przypadku grupy A rzecz wyglądałaby w ten sposób, że zajęcia z konwersacji o 13.15 zaczynalibyśmy ok. 13.40 i mamy jeszcze poprosić, aby wcześniejsze zajęcia z leksyki skrócić o jakieś 10 minut. Co daje:
25 minut + 10 minut = 35 minut = gorąca zupa 
Niech grupa B się wypowie, czy z przerwą obiadową jest wam po drodze. |
|
|