www.filangzaoczne.fora.pl

Aili84

Słyszałam, że wśród starszych roczników jesteśmy uważani za dość zgraną grupę, która w przeciwieństwie do innych chętnie dzieli się pomocami naukowymi, które posiada. No a tu takie rzeczy. Dziewczęta nie kłóćcie się, proszę. Myślę, że email wysłany do Wójcika może nie był (jak mogliśmy przeczytać) w imieniu całej grupy ale jestem pewna, że w imieniu większości. Te studia nie są tanie więc myślę, że mamy prawo coś wymagać. Plan studiów był od początku znany i wcale nie dziwię się, ze niektórzy nie godzą się na niekorzystne dla nas zmiany. Ja też pracuję i nie podoba mi się perspektywa zajęć piątkowych na drugim roku. Poza tym 2 więcej przedmioty do zaliczenia, które już w tym roku moglibyśmy mieć za sobą.
Poza tym myślę, że wyrażanie swojego niezadowolenia i prośba o zmiany to nie jest dziecinada i nie charakteryzuje licealistów więc tego oskarżenia też nie rozumiem, ale proszę drogie panie, nie kłóćcie się.

SurferRosa

Witam wszystkich! Wink

Poczuwam się w obowiązku do włączenia się do dyskusji na temat listu do pana W. bo a) sam topic „kłótnia na mailu” brzmi zachęcająco b) widzę, że faktycznie niebezpiecznie zbliżamy się do pierwszej poważnej sprzeczki. Mniemam jednak Wink

, że jak emocje opadną i wyjaśnione zostanie to i tamto – zaraz do tego przejdę, cierpliwości, wstęp musi być odpowiednio długi Wink

– nieporozumienie, czy jak to nazwać, zostanie zażegnane.
Tyle tytułem wstępu, teraz do sedna sprawy:
Otóż, wysłany list jest efektem rozmów, które miały miejsce w grupie A (no dobra, nie całej ale sporej jej części ;P). Ponieważ okazało się, że niemal nikomu (z tych, co się wypowiedzieli) nie jest na rękę przeniesienie 2 przedmiotów na 2gi rok i wyniknąć mogę z tego różne problemy, te wnioski i obawy zostały zebrane w całość i wysłane do naszego opiekuna. Możliwe, że popełniony został błąd w zaniechaniu konsultacji z grupą B i braku podpisu, kto to dokładnie wysyła. Akurat to pierwsze nie było świadome, raczej wynikało z faktu, że na tyle głosów niepokoju i oburzenia, jakie ta nagła zmiana programu wywołała, zapewne taki mail, w takiej czy innej formie, musiał być wysłany. Tak więc, dementi: list został wysłany w imieniu grupy ludzi.

Jeśli zaś chodzi o zmianę programu, to na pewno na uczelni liczyli się z tym, że wywoła to jakiś odzew ze naszej strony. Ja myślę, że i tak zaprezentowaliśmy podejście do sprawy dość delikatnie formułując nie roszczeniowego (razem czy oddzielnie?) maila. Z doświadczenia wiem, że płacący studenci potrafią huknąć w stół z bardziej błahych powodów. A wywalenie aż 2 przedmiotów na drugi – i trudniejszy rok, mniej zajęć wcale nie oznacza, że będzie łatwiej - i gdzie przecież obiecywano, że piątków zajętych już nie będzie, wymaga wyjaśnienia sprawy. Zwłaszcza, że oni wiedzą, że na roku są osoby, które zwalniają się w te piątki z pracy (ku niezadowoleniu przełożonych i kolegów) i nie będą w łatwej sytuacji, gdy trzeba będzie ten sam myk stosować za rok, więc nie jest to sprawa, którą można od tak sobie odpuścić. Przełożony może pokazać środkowy palec i ma do tego prawo. Tak więc, chyba okay, że zasygnalowaliśmy problem.

Pytanie, czy grupa B ma wyznaczonego następcę Krzyśka? Jak tak, to niech się tu objawi, to na przyszłość można by pewnych sytuacji uniknąć.
Warto też pamiętać, że rzadko udaje się wypracować stanowisko, które odpowiadałoby wszystkim, ale akurat w tej sytuacji, gdy uczelnia zmienia zasady gry w jej trakcie, niezadowoleni mają prawo protestować, czy reszta roku się z tym zgadza, czy nie, co też przejawiło się w postaci tego „zapalnego” maila ;P Ale spójrzmy na to z dobrej strony, ludziska się czymś zajęły i od wczoraj nikt nie zmienia skórki naszego maila. SUKCES!
Peace Wink

p.s. ta różowa (i niebieska) tapeta to mi się nie podoba. Wolę zielono-niebieską z polem kwiatów albo białą.

jurman111

ja tez nie jestem zadowolony z tej klotni wiec proponuje takie rozwiazanie

[link widoczny dla zalogowanych]

Pęczek

za dlugie, nie czytalem. ale jurek moze miec racje...

SurferRosa

oj, Jurek to po to się włączyłeś wczoraj do tej wymiany zdań? Skoro tak, to powinieneś być jako trzeci na tej focie. I takowej się domagam (ty w mokrych majtach, czy w czym tam chodzisz) jeśli sprawiedliwości ma się stać zadość a kolega nie chce być posądzony o seksizm (Pęczek, ty też uważaj! Very Happy

) Nie wkurzajcie mnie, bo nie ma nic gorszego, jak nagrabić sobie u koleżanek z roku Twisted Evil

No i tak jeszcze, żeby zaznaczyć powagę sytuacji, żeby nikomu nie umknęło, link z kisielem jest naprawdę nie na miejscu. Fajnie, że obaj macie z tego powód do śmiechu, ale jestem pewna, że żadna z dziewczyn się nie śmieje. Więc chyba jednak sobie nagrabiliście.

Po to było założone to forum, żeby móc prowadzić jakieś dyskusje, a gdy dyskusja zamienia się w robienie sobie jaj z 2 dziewczyn, które mają odmienne zdania i pojawia się od razu link z kisielem (ku uciesze innych panów), to nie wiem, po co w ogóle traciłam czas, by udzielać się w tym temacie.

jurman111

Droga Koleżanko. Ja tylko zaproponowalem jedno z rozwiazan(biorąc jak najbardziej pod uwagę powagę sytuacji), i bede wiecej niz szczesliwi jezeli znajdziecie inna droge do porozumienia after all we are civilised people.

Serdecznie pozdrawiam.

Aga W.

Dla mnie ten link był nawet zabawny Very Happy

I absolutnie się o niego nie obrażam. Co do oskarżeń koleżanki (po angielsku - a niby po co to było?) - od samego początku podpisuję się, jako Aga W... Przynajmniej się podpisuję. Większość ludzi wie, o kogo chodzi. Skoro koleżanka wie, jak wyglądają studia i nie siedzi już w liceum, to powinna wiedzieć, jak wyglądają maile do kogokolwiek z uczelni - czy to do władz, czy nauczycieli. Kiedyś ktoś już zwrócił na to uwagę, ale chyba nie bardzo to dotarło. Co do tej "kłótni" - nie miałam zamiaru się kłócić, tylko zwrócić uwagę na fakt, że pewne normy obowiązują - również wśród studentów zaocznych. Poza tym absolutnie nie pisałam, że podoba mi się fakt, iż będziemy mieć przesunięte pewne zajęcia na późniejszy rok. Sama musiałam godzić jakoś zajęcia piątkowe. I wiecie co? Dało radę :p Nie miałam na celu wywołania żadnych kłótni, więc się nie jarajcie tak - bitwy w kisielu nie będzie :p
Proszę tylko, aby w przyszłości maile były 1) bardziej przemyślane 2) przedyskutowane przez wszystkich 3) podpisane przez osobę, która je pisze (tak się robi - starosta zwraca się w imieniu roku, ale podpisuje się własnym nazwiskiem).
PEACE!!! Niech się nikt nie unosi, bo nie taki był mój cel.

Aga W.

I jeszcze jedno: jeśli koleżanka lub ktoś inny poczuł się obrażony, to przepraszam - nie taki był mój zamiar. Użyłam ostrych słów, bo mail najzwyczajniej w świecie mnie wkurzył. Ludzie, nie wiem, może nie lubicie grupy B, może chodzi o coś innego, ale musimy się komunikować, bo inaczej to nie będzie ostatni taki zgrzyt. Komunikacja musi być!!!
Pozdro dla wszystkich oburzonych Very Happy

jurman111

kurde a jednak mialem nadzieje ze skonczy sie po mojej mysli. nawet ilet bym kupil;p

Aga W.

A może by tak zapasy panów w gatkach a la Borat? Wink

I niech się tak panie nie obruszają - ja, jako jedna ze stron w "konflikcie" nie czuję się obrażona i uważam, że to fajne, iż ktoś podszedł do problemu z humorem Smile

Pęczek

jurek dawaj na ring!

jurman111

[link widoczny dla zalogowanych]

Smile

))

jurman111

P S poprostu wole zeby dziewczyny rozstrzygnely to miedzy sobą Wink

SurferRosa

Tylko że Jurku, wygląda na to, że scenariusz jaki przewidziałeś się nie spełni, bo tak jakby, przynajmniej na tę chwilę, wszystko zdaje się wyjasniać Wink

Poprzez mgłę widzę Happy End ;P

Sprawa linku wyjaśniona, postaram się mieć na względzie, że ty i Pęczek musicie raz na jakiś czas wyskoczyć z takim komentarzem, bo inaczej się dusicie i to jest po prostu w waszej naturze i nie macie złych intencji ;P Wprawdzie mogę kiedyś znowu uderzyć w poważny ton, ale to z kolei należy do mojej charakterystyki Wink

To rozumiem, że męskich zapasów też nie będzie. Szkoda, podciągnęloby się to jako pierwszy na tym roku program artystyczny Very Happy

SurferRosa

Aga, no, komunikacja faktycznie zawiodła, ale jakoś tak wyszło, że pisało się do osób, z którymi miało się najczęstszy kontakt... nie było to zamierzone działanie mające na celu zrobienie niespodzianki grupie B Wink

Wcześniej zdarzało nam się kontaktować z Krzyśkiem w sprawach, które wymagały jakiegoś tam zsynchronizowania obu grup. Nie wiem, czy macie u was nowego spokesperson, jedną person lub dwie person - pomaga jak jest więcej niż jedna, bo czasem którejś się nie chce Smile